Byłem tak podniecony na wyjazd do Meksyku, że chciałem zabrać walizkę sprzętu fotograficznego.
Na dzień przed wyjazdem spotkałem się jeszcze z Jackiem Porembą, który na domiar złego zaproponował, że pożyczy mi swojego wysłużonego Contaxa G2 – w porównaniu z moimi aparatami jest małym i super poręcznym dalmierzem. Jeszcze bardziej zajarany zdecydowałem, że zabieram tylko Contaxa i małą poręczną cyfrę. W sumie 18 filmów (z czego zrobiłem 7 i pół), a wśród nich prezent od Poremby – przeterminowany pozytyw Kodaka Ektachrom E100, który przestał być produkowany kilkanaście lat temu.
Czekając na skoki, z których słynie Acapulco – nie miałem świadomości, że „zdobędę” tego dnia dwie rzeczy.
- Zdjęcia, których efektu się nie spodziewałem, a które na pewno będą jedynymi takimi z tego miejsca w którym dziennie, codziennie zdjęć robi się wiele tysięcy
- Udaru słonecznego, który uziemił mnie na następne dwa dni – dzięki temu zaznałem zasłużonego odpoczynku w końcu leżąc w łóżku tak długo jak to tylko możliwe, trudno że mało przytomny.
Skoki z klifu La Quebrada zapoczątkował kilkadziesiąt lat temu jeden zakochany chłopak. Wpadł na ten pomysł by udowodnić swoją miłość do swojej wybranki.
#WHYMALESLIVESHORTER
Od 1 maja do 30 czerwca Jacek ma wystawę w Tarnowie, na której znajdziecie niesamowite zdjęcia z Sudanu, nota bene zrobione właśnie tym aparatem.
Polecam też zaobserwować profil Jacka na IG: instagram.com/jacekporemba/
Dla tych którzy chcą dowiedzieć się więcej o G2 polecam wpis pod tym linkiem kenrockwell.com/contax/g2.htm
Robię zdjęcia bo zawsze chciałem je robić. Robię zdjęcia żeby nie zwariować. Zapraszam na mój profil fotograficzny: instagram.com/baronphoto/





































