PRZEPISY

O Karpiu

Karp – ryba, którą Polacy hodowali niegdyś w swych wannach. Powszechnie kojarzona z niską ceną, dużą ilością ości, smakiem mułu i… grudniem. Czy słusznie?

Folk-blokowe dziwactwo i niehumanitarne praktyki odeszły na szczęście do lamusa. Pozostały przepisy, w księgach dziś już historycznych, które dowodzą, że karp to bogactwo możliwości.
Dla mnie to subtelność zalana tłuszczem, roznosząca po podniebieniu smak spokojnego żeru. Totakże dostępność i taniość – niezaprzeczalne zalety, czyniące z owej ryby obiekt pożądania nie tylko kuchni restauracyjnej, ale także domowej.