Wspierając się wielowiekową tradycją, obala stereotypy i kreuje nową jakość w polskiej gastronomii. Świadomie korzysta z możliwości, jakie daje dostęp do najlepszych, polskich produktów i rozwijający się rynek regionalnych producentów. Jego zdaniem liczą się nie tylko jakość i smak, ale także zdrowie i świadomy wybór. Baron zaraża swoją pasją i dzieli się swoimi doświadczeniami, budując na nowo polską kulinarną tożsamość. Studiował historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim i rzeźbę na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Ze stolicy trafił na zmywak w Szkocji. Okazało się to początkiem wielkiej przygody. W Szkocji spędził cztery lata. Nauczył się tam wielkiej dyscypliny pracy i szacunku do produktu. Przeszedł przez wszystkie szczeble żmudnej kariery gastronomicznej, by w końcu kierować obsługą sali podczas urodzin królowej Elżbiety II i objąć swoją pierwszą kuchnię w Edynburgu.
W 2009 roku wrócił do Warszawy. Tu zbudował kuchnię nowo powstającego lokalu Krytyki Politycznej Nowego Wspaniałego Światu. A rok potem, w 2010 roku, otworzył autorską restaurację Solec na warszawskim Powiślu. Solec to połączenie niezobowiązującej, niemal świetlicowej przestrzeni z nowoczesną kuchnią polską. Jadłospis zmienia się codziennie i zależy od inwencji twórczej zespołu, sezonu i dostępności produktów.
Baron dobiera je z pietyzmem: stworzył unikalną bazę dostawców, dzięki której pobudził rynek lokalnych producentów. Dzięki temu jego lokal zajmuje jedno z najważniejszych miejsc na gastronomicznej mapie stolicy. Tak o Solcu pisze Maciej Nowak znany z ciętego języka czołowy warszawski krytyk kulinarny:
„Aleksander Baron proponuje ciekawe rozwiązania, niebanalne i nowatorskie, a jednocześnie szanujące tradycję kulinarną. Nie zawaha się zaproponować Państwu wielbionej piątej ćwiartki. W jadłospisie Solca można znaleźć nie tylko wątroby, serca, nerki czy szpik często również grasice, policzki czy jądra”.
Kuchnia Barona wykorzystuje przede wszystkim unikalne produkty od lokalnych producentów. Jest uważana za kontrowersyjną. Podczas lunchu prasowego zorganizowanego przez Instytut Polski w Paryżu w ramach Fete de la Gastronomie w Paryżu podał np. minogi, mięso żubra z kontrolowanych odstrzałów, czy „nadtwaróg” z plastrem miodu, który polecał gościom jeść… palcami. W Solcu Baron nie chce wychodzić poza kuchnię polską, ale – jak sam podkreśla – to, że jest ona wielokulturowa, daje ogromne możliwości. Serwuje więc grasicę w sosie karmelowym, bycze jądra czy ikrę ślimaka albo makaron z kozią chałwą – genialnym serem z koziej serwatki od państwa Sokołowskich z gospodarstwa „Kozia Łąka” niedaleko Jeleniej Góry, domowe syropy np. z zapomnianym rokitnikiem czy korą dębu.
Aleksander Baron prowadzi warsztaty kulinarne i sensoryczne. Jest autorem wielu artykułów traktujących o współczesnej kuchni polskiej, m.in. dla miesięcznika „Zwierciadło” oraz dla magazynu „Kukbuk”. Współpracuje z Biblioteką Narodową. Pracuje również nad swoją pierwszą książką kucharską w ramach projektu Learn Raw.
Autorka: Magdalena Kasprzyk – Chevriaux, czerwiec 2014, tłumaczenie z angielskiego Paulina Shearing